Trwa Wystawa Andrzeja Wasylika w Małej Galerii Biblioteki Sląskiej na Ligonia 7.
Świetnie się bawiliśmy podczas małego haepeningu w czasie wieszania prac. Na 1 piętrze Piotr z Andrzejem i Wojtkiem wieszali wieszali różne sprawy a w miedzyczasie w piwnicy skusiły nas zdjęcia leżące sobie na okrągłym białym stole -lezały zdjecia z Andrzejem jako motywem wydrukowane prawie bez tuszu bo go zabrakło - i całe szczęście -zostało mnóstwo miejsca do kryklania.Aż swędziało,żeby coś mu dorysować.
Kasia, Marzena, Sylwia, Ilona, Ola, Mantykora , w porywach Miron i Maurycy -tworzyli nowe wizerunki z Andzrejem w roli głownej. dorabialiśmy mu wąsy, inne spojrzenie, nowy uśmiech i dodatki -zabawa była pyszna - ale potem kiedy pomysły szalały i nie wiem do jakich portretów by doszło?-trzeba było zrobić z tego rzecz do zawieszenia - nie zmieściło się na jednej planszy- powstały 3 zwariowane kolaze na plakatach z ogrodem rozkoszy ziemskich . cud bo Andrzej się nawet nie obraził a nawet chyba byl zadowolony ze swoich wcieleń
Twórcownia w ślaskich pejzażach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz