Twórcownia - samozwańcze miejsce ponadcodziennej aktywności dorosłych ( dzieckiem podszytych) na granicach sztuki i kultury od arteterapii po rysunek studyjny. Twórcujemy nie tylko za pomocą pędzla i ołówka, ale i pióra literackiego przy herbacie Sentymentalną troską otaczamy zanikającą kulturę Silesia Superior, Małą Ojczyznę na granicy „cesarstw”. Twórcownia – miejsce magiczne przekraczające granice czasu, przestrzeni, pamięci i myślenia – bezpieczne i otwarte dla outsiderów i disability

poniedziałek, 28 września 2015

księż jako krwista i ogromna latarnia

jeszcze rano był wielki i bliziutki
zazdrościmy takich zdjęć wytrwałym foto- mistrzom, moze posłużą jako inspiracje do obrazów



Twórcowanie jest przyjemnością i lataniem Czas symboliczny -Wyspa Wielkanocna -dlaczego akurat tam? odpowiedź jest między wierszami i w naszej historii

sobota, 26 września 2015

herbatka w eklektycznej willi na Stalmacha


motto Związku Górnośląskiego
Pragnę Was jeszcze zachęcić, abyście nadal strzegli swojej tożsamości, pielęgnując więzi rodzinne, pogłębiając znajomość swojego języka i starając się przekazywać swą bogatą tradycję młodemu pokoleniu." Jan Paweł II Sopot, 5 czerwca 1999r. 

Zaproszono nas na herbatkę, wspaniała atmosfera


 Słuchamy opowieści p. Weroniki a Bukowy rysuje
*





herbatka w ex małej galerii






Twórcowanie jest przyjemnością i lataniem Czas symboliczny -Wyspa Wielkanocna -dlaczego akurat tam? odpowiedź jest między wierszami i w naszej historii

herbatka ogrodowa z alicją w imbryku


Twórcowanie jest przyjemnością i lataniem Czas symboliczny -Wyspa Wielkanocna -dlaczego akurat tam? odpowiedź jest między wierszami i w naszej historii

herbatka ogrodowa zdziecinniała


nawet telerzyków nie chciało się wyjmowac, cista na papierkach, palce lepkie od lukru, obraz Elizy w tle do korekty
Twórcowanie jest przyjemnością i lataniem Czas symboliczny -Wyspa Wielkanocna -dlaczego akurat tam? odpowiedź jest między wierszami i w naszej historii

środa, 16 września 2015

nasze sprawy" piszą o 10-leciu Twórcowni w sali Parnassos naszej alma Mater -Książnicy SILESIANKI

2015 10 lecie Twórcowni nasze sprawy Spotkanie rozpoczął eurodeputowany Marek Plura, współtwórca tej społeczności, który z telebimu powitał wszystkich obecnych na uroczystości i złożył życzenia Jubilatom. Śląska książnica użyczyła schronienia tej niebanalnej formacji. Bardzo szybko stało się ono miejscem „dobrowolnej aktywności ponadcodziennej dorosłych (nieco dzieckiem podszytych) na granicach sztuki i kultury, od arteterapii po rysunek studyjny” – jak trafnie je określiła na swoim blogu Mantykora, czyli Barbara Bełdowicz – jedna z najważniejszych postaci Twórcowni, można rzec, że „matka założycielka”. Grupa ta zawiązała się 27 stycznia 2005 roku jako formacja artystyczna podczas wernisażu Mantykory w „Galerii Pod Sufitem –nomen open- blioteki w Katowicach. Niedługo później zaczęli spotykać się w filii Biblioteki Śląskiej przy ulicy Ligonia za sprawą wstawiennictwa wicedyrektor Biblioteki Marii Gutowskiej i Marka Plury (wówczas przewodniczącego Rady Biblioteki Terapeutycznej) i dzięki życzliwemu wsparciu prof. Jana Malickiego, dyrektora Biblioteki. Na pytanie „kim są twórcownicy” – odpowiada na swoim blogu Mantykora. – Twórcownia to miejsce schronienia dla outsiderów, szczególnie osób z doświadczeniami kryzysów psychicznych, którzy pomimo własnych barier szukają swojej ścieżki na spektakularnie wyrażoną ekspresję samego siebie. Oraz też dla tych, którzy tęsknią i czerpią wolność w świecie szeroko rozumianej sztuki i kultury, a na razie nie mają odwagi na spektakularne działania na kartce, ale wzbogacają nas o własną wypowiedź, dialog. Trzon założycielski Twórcowni stanowią: Piotr Dudek „Dudkacy” zwany także Atlasem, Ilona Rafa, Robert Karkoszka i Miron Kościelny. Do grupy sukcesywnie zaczęli dołączać kolejni twórcownicy. „Twórcujemy nie tylko za pomocą pędzla i ołówka – piszą o sobie członkowie grupy – ale długopisu, zwanego piórem literackim – zawsze przy herbatce u Kapelusznika, który przy okrągłym stole nie ma czasu na kronikę. Korzystamy z zasobów całego świata, jednak naszą sentymentalną troską otaczamy zanikającą kulturę Silesia Superior, naszą Małą-Wielką Ojczyznę na granicy dawnych cesarstw /.../. Nasze miasta rodzinne i wspomnienia spotykają się w trójkątach spływu rzeczek i rzek – dopływach Wisły i Odry. Jako Twórcownia – miejsce magiczne przekraczające wszelkie granice czasu, przestrzeni, pamięci i myślenia – istniejemy dzięki bardzo kulturalnemu i oczytanemu mecenasowi, bo to BIBLIOTEKA ŚLĄSKA jest naszym MECENASEM i GOSPODARZEM Tworzyć – wg słowników języka polskiego, terminów literackich i innych – to znaczy kreować, komponować, pracować nad dziełem sztuki etc. Ale także układać, organizować, ustanawiać, budować itp. Żaden słownik natomiast nie tłumaczy pojęcia „twórcownia”. To neologizm – użyty wcześniej przez Stanisława Szukalskiego, przedwojennego rzeźbiarza – określający przestrzeń „harcowników” buszujących na granicy sztuki i kultury użytkowej i wysokiej. Jego znaczenie zyskało dzisiaj bardziej współczesną wymowę. Twórcownia jest grupą otwartą. Od początku istnienia jej uczestnicy zapraszają do swego grona zainteresowanych eksperymentami twórczymi, bo – jak tłumaczą w Manifeście Twórczym Twórcowni – spróbować warto! Czytamy ponadto: „Biletem wstępu jest Twórcowanie, rozumiane jako Przyjemna Praca w Męce Twórczej. Wskazane duże poczucie humoru, autoironia i akceptacja indywidualnych dróg wypowiedzi (na dany dzień) innych twórcowników. Zakazane krytykanctwo, wymądrzanie się, narzekanie, szpanowanie, chora ambicja, podstępy... destrukcja i inne trucizny. Obowiązuje «tajemnica Twórcowni»: bez wywlekania prywatnych spraw, którymi czasem dzielimy się w zaufaniu w grupie wsparcia. Niektórzy odchodzą, zostają ci, którzy dobrze się czują w tak niekonwencjonalnej, artystycznie rozgałęzionej grupie i przyjmują nasz Manifest, będący równocześnie Regulaminem Twórcowni”. Bogaty program artystyczny jubileuszowej uroczystości dostarczył wzruszeń wszystkim obecnym, ludziom o bardzo różnych gustach muzycznych i artystycznych. Były liczne gratulacje i podziękowania; można by rzec, że gratulowali wszyscy wszystkim! Tytuł Twórcownika Honoris Causa przyznano prof. Janowi Malickiemu, w jego imieniu stosowny dokument i piękny frez w drewnie przyjęła Dagmara Bałycz, kierownik Działu Integracyjno-Biblioterapeutycznego. W piśmie przewodnim napisano, że Twórcownia FormaT „...w podziękowaniu za nieustający mecenat oraz okazywane wsparcie w szlachetnym trudzie tworzenia i dzielenia się rezultatami w ciągu ostatnich 10 lat, z nadzieją na dalszą współpracę ma zaszczyt nadać profesorowi Janowi Malickiemu tytuł Twórcownika Honoris Causa za przestrzeń, która jest [dla nas] niczym tlen pozwalający swobodnie oddychać, tworzyć, rozwijać się i gotować wodę na herbatki”, co radośnie – zawadiacko puszczając oko do słuchaczy – urbi et orbi obwieściła Akademia Silesiańska Twórcowni, składając z powagą swe uwierzytelniające podpisy. Wielki ukłon złożono także „Honorowemu Twórcownikowi Markowie Plurze", za to, „że jesteśmy i wciąż myślimy o wspólnocie łączącej nas jako włodarzy i niewolników pędzla i pióra z nadzieją na dalsze wspólne dokonania”. Piękne pisemne podziękowanie otrzymali również niżej podpisani „ za «nasze wspólne sprawy» i towarzyszenie nam od praźródła, z nadzieją na dalszą współpracę” oraz Sylwester Szwed „za dźwięki i pauzy, za klucze do brzmienia duszy [...] z nadzieją na dalszą harmonię”. Dziękowali wszyscy wszystkim. Zachwycająco, poetycznie, niebanalnie i nieformalnie. Twórcownicy układali słowa w bukiety mowy wiązanej, w programie nie zabrakło ich własnych prezentacji literackich wzbogacanych występem niezawodnych przyjaciół, Sylwestra i Krystyny Szwedów, liderów zespołu „U Pana Boga za Piecem” w pięknych, klimatycznych utworach rodem z „Krainy Łagodności”, a także Gerarda Skrzypca i Mateusza „Mati” Dembka w prezentacjach operowo- -operetkowych i rapowych. Jubileuszowemu koncertowi towarzyszyła wystawa prac plastycznych autorstwa twórcowników oraz bardzo interesująca projekcja slajdów o historii Twórcowni, jej uczestnikach i ich dziełach. W krótkiej przerwie chętni skorzystali z poczęstunku – pajdy pysznego chleba z odlotowym smalcem i kiszonym ogórkiem... Można powiedzieć, że Jubilaci zadbali o ducha i o ciało! Wszystkiego dobrego, Drodzy Przyjaciele, twórzcie, działajcie z pożytkiem dla siebie i innych. Twórcownia to nie tylko azyl, to wielkie panoramiczne okno na świat i życie. Otwierajcie je często i szeroko! Twórcowanie może być jest przyjemnością i lataniem Underground -twórczość "podziemna", często półamatorska, przełamująca rozmaite tabu, estetyczne i społeczne również dotyczące tej nieszczęsnej nadużytej integracji mIejsce Silesia Superior na pograniczu. Czas symboliczny -Wyspa Wielkanocna -dlaczego akurat tam? odpowiedź jest między wierszami i w naszej historii sięgającej do Szczepu Rogate Serce

niedziela, 6 września 2015

piknik sobotni- malowanie herbatą

piknik się odbył z mnóstwem przygód
pogoda dopisała, chociaż miało padać
atmosfera twórcza- niestety z rozmowami problem bo głośniki niefortunnie zagłuszały



a na końcu wiatr porwał nasz daszek
i magicznie zniknęły gwiazdy trójkątne Bukowego



Twórcowanie jest przyjemnością i lataniem Czas symboliczny -Wyspa Wielkanocna -dlaczego akurat tam? odpowiedź jest między wierszami i w naszej historii