Twórcownia - samozwańcze miejsce ponadcodziennej aktywności dorosłych ( dzieckiem podszytych) na granicach sztuki i kultury od arteterapii po rysunek studyjny. Twórcujemy nie tylko za pomocą pędzla i ołówka, ale i pióra literackiego przy herbacie Sentymentalną troską otaczamy zanikającą kulturę Silesia Superior, Małą Ojczyznę na granicy „cesarstw”. Twórcownia – miejsce magiczne przekraczające granice czasu, przestrzeni, pamięci i myślenia – bezpieczne i otwarte dla outsiderów i disability
sobota, 7 marca 2015
Dzień Języka Ojczystego czyli też naszego Śląńskiego dla większości Twórcowników
kaj my to som?
cytat z Marka Plury
dialog ten jest niemożliwy ponieważ my Ślązacy mówimy po śląsku, a takiego języka nie ma…
"Ale my, Ślónzoki, z wrodzonym poczuciem humoru, ratującym nas od germanizacji i polonizacji, pokażemy każdej ignorującej nas władzy - nasz śląski język! My sie im niy dómy, bo ślónsko godka to je to!"
21 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego ustanowiony przez UNESCO. Jego celem jest ochrona języków zagrożonych wyginięciem. Dla Ślązaków językiem ojczystym, czyli tym który poznali jako pierwszy od swoich rodziców, jest język śląski.
O nasza godkę walczy polityk i nasz przyjaciel Marek Plura, urodzony w Raciborzu
o godzinie 10.00 pod katowickim dworcem PKP organizują hepening propagujący śląską mowę -nie zdążyliśmy na haepening , ciągle mamy problem z nadążaniem za datami a szkoda bo ominęły nas bombony
"My sam haje, a ostudy niy robiymy. Wele banchowa bydymy dować ślónske bombony, a na kozdym bydzie ślónske słowo. Sóm to maszkety uczarówane! Kożdy kiery ich do gamby wrazi zarozki bydzie mioł ślónski jynzyk, bydzie po naszymu godoł, a poszmakuje jako ta naszo godka je dobro, aże słodko. "
Twórca Kazimierz Kutz urodzony w Szopienicach
W tryptyku śląskim, tj. w Soli ziemi czarnej (1969), Perle w koronie (1971) i w Paciorkach jednego różańca (1979), reżyser skonkretyzował swoją wizję sztuki filmowej. Wchodząc w prowincjonalizm, folklor, tradycję, ludowy humor i odrębność kulturową, stworzył wypowiedzi o charakterze uniwersalnym. Sól ziemi czarnej zrealizował między familokami i hałdami na osiedlach Giszowiec i Nikiszowiec w Katowicach oraz na robotniczym osiedlu Lipiny. Perła w koronie w kopalni "Wieczorek" na NikiszowcuPaciorki jednego różańca, nakręcone w kolonii domków górniczych w Giszowcu, traktuje się już jako obraz o agonii Śląska
"wybuch tożsamości śląskiej" rozmowa z Kutzem - w spisie 400 tys. ludzi na pytanie, jakiej są narodowości, odpowiedziało, że są Ślązakami. Nie czuli się ani Polakami, ani Niemcami. A drugie 400 tys. powiedziało, że są Ślązakami-Polakami. Państwo polskie nie robi nic, żeby im to ułatwić, to co mają robić? Spierdalają z tego kraju, który nie szanuje wyboru człowieka. Od chwili, gdy Śląsk przyłączył się bezsensownie z powrotem do Polski, wszyscy dostają za to w dupę. I dlatego ja właśnie robiłem te śląskie filmy - żeby pokazać Polsce co to jest ten Śląsk i ile Polska traci, że go nie zna....Górny Śląsk (łac. Silesia Superior, śl. Gůrny Ślůnsk[1], czes. Horní Slezsko, śl-niem. Aeberschläsing lub Oberschläsing, niem. Oberschlesien)
cytat z Marka Plury
dialog ten jest niemożliwy ponieważ my Ślązacy mówimy po śląsku, a takiego języka nie ma…
"Ale my, Ślónzoki, z wrodzonym poczuciem humoru, ratującym nas od germanizacji i polonizacji, pokażemy każdej ignorującej nas władzy - nasz śląski język! My sie im niy dómy, bo ślónsko godka to je to!"
21 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego ustanowiony przez UNESCO. Jego celem jest ochrona języków zagrożonych wyginięciem. Dla Ślązaków językiem ojczystym, czyli tym który poznali jako pierwszy od swoich rodziców, jest język śląski.
O nasza godkę walczy polityk i nasz przyjaciel Marek Plura, urodzony w Raciborzu
o godzinie 10.00 pod katowickim dworcem PKP organizują hepening propagujący śląską mowę -nie zdążyliśmy na haepening , ciągle mamy problem z nadążaniem za datami a szkoda bo ominęły nas bombony
"My sam haje, a ostudy niy robiymy. Wele banchowa bydymy dować ślónske bombony, a na kozdym bydzie ślónske słowo. Sóm to maszkety uczarówane! Kożdy kiery ich do gamby wrazi zarozki bydzie mioł ślónski jynzyk, bydzie po naszymu godoł, a poszmakuje jako ta naszo godka je dobro, aże słodko. "
Twórca Kazimierz Kutz urodzony w Szopienicach
W tryptyku śląskim, tj. w Soli ziemi czarnej (1969), Perle w koronie (1971) i w Paciorkach jednego różańca (1979), reżyser skonkretyzował swoją wizję sztuki filmowej. Wchodząc w prowincjonalizm, folklor, tradycję, ludowy humor i odrębność kulturową, stworzył wypowiedzi o charakterze uniwersalnym. Sól ziemi czarnej zrealizował między familokami i hałdami na osiedlach Giszowiec i Nikiszowiec w Katowicach oraz na robotniczym osiedlu Lipiny. Perła w koronie w kopalni "Wieczorek" na NikiszowcuPaciorki jednego różańca, nakręcone w kolonii domków górniczych w Giszowcu, traktuje się już jako obraz o agonii Śląska
"wybuch tożsamości śląskiej" rozmowa z Kutzem - w spisie 400 tys. ludzi na pytanie, jakiej są narodowości, odpowiedziało, że są Ślązakami. Nie czuli się ani Polakami, ani Niemcami. A drugie 400 tys. powiedziało, że są Ślązakami-Polakami. Państwo polskie nie robi nic, żeby im to ułatwić, to co mają robić? Spierdalają z tego kraju, który nie szanuje wyboru człowieka. Od chwili, gdy Śląsk przyłączył się bezsensownie z powrotem do Polski, wszyscy dostają za to w dupę. I dlatego ja właśnie robiłem te śląskie filmy - żeby pokazać Polsce co to jest ten Śląsk i ile Polska traci, że go nie zna....Górny Śląsk (łac. Silesia Superior, śl. Gůrny Ślůnsk[1], czes. Horní Slezsko, śl-niem. Aeberschläsing lub Oberschläsing, niem. Oberschlesien)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz